Anoreksja to zaburzenie odżywania. Polega na głodzeniu się i intensywnych ćwiczeniach w celu spadku masy ciała. Osoba chora ma zniekształcony obraz siebie i nawet z niedowagą postrzega siebie jako grubą. Następstwem choroby jest niedożywienie, zaburzenie pracy wszystkich narządów, a w skrajnych przypadkach śmierć.
" Jak wpadłaś w anoreksję? "
- " Zaczęło się od kompleksów. Chciałam schudnąć, a nie wyglądać jak szczur, którego boją się ludzie. Rodzina powtarzała mi, że nigdy nie byłam gruba. Miałam na celu zrzucenie trzech kilogramów w ciągu dwóch tygodni, by mieć lekką niedowagę. Jednak za każdym razem, gdy coś jadłam, brzuch splatał mi figle. Musiałam się dostosować. Wybrałam niejedzenie, w pewnej chwili ograniczyło się to do pięciuset kalorii dziennie. Miałam wówczas szesnaście lat, sto siedemdziesiąt centymetrów wzrostu, i ważyłam sześćdziesiąt kilogramów. Po pewnym czasie moja waga spadła do niecałych pięćdziesięciu dwóch. Nawet nic sobie z tego nie robiłam. Uważałam, że to jeszcze dużo. Że gdy będę ważyła czterdzieści siedem, zacznę jeść po tysiąc pięćset kalorii. Ale nie przyszło mi to łatwo. Jedzenie odkładało się w moim żołądku, przez co tyłam. I znów wybrałam głodówkę."
P: " Witaj. Czy mogłabyś powiedzieć jak zaczęła się Twoja choroba? "
A:" Zaczęło się dwa lata temu, w pierwszej klasie gimnazjum. Przyszłam do nowej szkoły, mogłam zacząć żyć od nowa. No wiesz: na wstępie dostajesz czystą kartkę, nową szansę, bo nikt Cię nie zna. Dostałam się do dobrej klasy. Szybko się zaaklimatyzowałam, bo nie mam trudności z poznawaniem nowych ludzi. Jednak tak samo szybko zauważyłam, że nie pasuje do moich koleżanek. Wszystkie były szczuplutkie. Zaczynały dojrzewać ale tak jakoś niezauważalnie, w przeciwieństwie do mnie. Ja nie wiadomo kiedy dostałam okresu, zaczęłam tyć, miałam problemy z cerą, a mój biust urósł do rozmiaru małe D. Wyglądałam jak słoń przy koleżankach z klasy. Nie chciałam się wyróżniać w taki sposób, każda dziewczyna lubi ładnie wyglądać. Wtedy postanowiłam, że dorównam koleżanką z klasy, że ja też mogę być ładna i zgrabna. Zapisałam się na siatkówkę biegi i basen. Dodatkowo znalazłam w internecie kilka ciekawych ćwiczeń, które pomogłyby mi schudnąć. Jednak po dwóch miesiącach katorżniczych ćwiczeń efekty były marne. Wtedy zdecydowałam się na dietę. Wykluczyłam z jadłospisu słodycze, a także tłuste potrawy. Po pewnym czasie zrezygnowałam także z mięsa. Jadłam tylko warzywa, owoce, razowe pieczywo i chude dery. Tak się zaczęło. "
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz